Mogę już iść?-Nie czekając na odpowiedź wyszedłem. Zacząłem kręcić tarczą zegarka i zobaczyłem, ze pojawiają się na niej postacie. Wybrałem jakiegoś humanoida z płomieniem na głowie. (Inferno).

Uciekłem czym prędzej ze szkoły i stanąłem przed nią.-Ciekawe co potrafisz pomyślałem i zacząłem rozgryzać umiejętności Inferno. Gdy je opanowałem (mój trening spowodował podpalenie kilku drzewek) to zacząłem sobie latać na ,,komecie".

Latam dookoła miasta szukając jakiś niebezpieczeństw.

Zawracam i lecę na komecie za złodziejami. Zniżyłem lot i zacząłem w nich celować. Strzeliłem w nich kulą ognia.

Zeskoczyłem z komety na furgonetkę. Wypaliłem w dachu dziurę i wszedłem przez nią do środka.

No pięknie...-Powiedziałem i strzeliłem kulą ognia pod siebie,by podbić się na dach.

Stworzyłem komety i wleciałem na dach jakiegoś budynku.-Ech na dzisiaj mam dość wrażeń..

Zszedłem z budynku i przez ten czas zamieniłem się w siebie. Wróciłem do dom,umyłem się i położyłem spać.